W dzisiejszym poście zaserwuję wam podwójną dawkę emocji - znajdzie się coś dla wielbicieli spalania kalorii i tych, którzy wolą je pochłaniać, nic jednak nie stoi na przeszkodzie by te dwie czynności połączyć i otrzymać dzień idealny :)
Domyślacie się już, jak spędziłyśmy część weekendu majowego :>? Obie jesteśmy fankami wypraw rowerowych, czasami w nieznane, czasami z mapą, ale trzymamy się jednej zasady - każda trasa musi prowadzić w zupełnie inne miejsce :)
Leniwy odpoczynek; MW w roli nawigatora i MN w roli zjadacza wszystkich zapasów :). Na szczęście udało nam się jakoś wrócić do domu; miło jest czasami wyrwać się z miasta i poznawać okolice :D
Po takiej podróży mój żołądek dopominał się konkretów, a oto one:
Burgerów w wersji wegetariańskiej jest wiele, ja najbardziej lubię ten z kotlecikiem z soczewicy :)
Aby przygotować kotleciki potrzebujecie:
ok. 175 g soczewicy czerwonej
jajko
szczypta soli
pieprz
pęczek natki pietruszki
bułka tarta
Soczewicę gotować przez mniej więcej 15 minut, dolewając co jakiś czas
wody. Doprowadzić do rozgotowania, posolić. Odstawić w chłodne miejsce,
aby trochę ostygła (nieco stwardnieje - zaraz po ugotowaniu jest bardzo
lejąca ;).
Posiekać ( opcja dla leniwych - pociąć nożyczkami ) pietruszkę, dodać surowe jajko, pieprz i wymieszać.
Uformować średniej wielkości kuleczki, obtoczyć w bułce tartej.
Smażyć na średnim ogniu do zarumienienia, SMACZNEGO :)!
PAMIĘTAJCIE! Soczewicę baaardzo łatwo przypalić a garnek po takiej
niemiłej przygodzie równie trudno domyć. Aby tego uniknąć w trakcie
gotowania należy po prostu wszystko mieszać, niestety najlepiej przez
cały czas, powodzenia ;)
Do burgerów użyłam jeszcze dwóch sosów: tzatzyków i sosu pomidorowo-rozmarynowego, było przepyszne, a dodatkowo bardzo zdrowe :)
A teraz zmykam, czas coś przekąsić :)
ten burger z soczewica wyglada super smacznie!!<3
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym burgerem, nigdy takiego nie jadłam, ale podkradnę przepis!;)
OdpowiedzUsuńsuper burger:)
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
Przyszedł mi smak na hamburgera:P
OdpowiedzUsuńMysle, ze ta wypowiedzia podlamalas moja wegetarianke c:
Usuń