Miejsce, które chciałam zobaczyć od dawna, marzenie, które spełniło się na początku kwietnia, poznajecie :)?
Miasto, w którym każda kamienica ( a szczególnie te projektu Gaudiego ) robią niesamowite wrażenie, aż trudno oprzeć się przechadzkom wzdłuż urokliwych ulic :)
Targ - przygotowany specjalnie dla turystów, kolejne must see!
Czekoladki i słodycze, które warto kupić z powodu wrażeń wizualnych - cudeńka (te smakowe nie powalają :D ) !
Rower, plaża, słońce - potrzebujecie czegoś więcej? Ja tak, następnym przystankiem była urokliwa kawiarnia na wybrzeżu :> !
A to moje ulubione zdjęcie - chart, który pozował mi dzielnie przez 15 minut, osobiście jestem w nim zakochana :D.
W Barcelonie zakochana jestem nadal i mam ogromną nadzieję, że nasza rozłąka nie potrawa za długo; nie zdążyłam zobaczyć nawet połowy swoich punktów obowiązkowych :)!
W tych kilku zdjęciach nie jestem w stanie pokazać wam klimatu miasta Gaudiego, Daliego i Picassa, ale mam nadzieję, że króciutka fotorelacja wam się spodobała :)
A to koniecznie przesłuchajcie >klik< :)